Komentarze (0)
Hannah Kristin: Nocna droga
Już jakiś czas temu przeczytałam "Słowika" tej autorki. To książka, której się nie zapomina.
Spodziewałam się,że "Nocna droga" też pobudzi moje emocje. Nie spodziewałam się, że aż tak. Nie wiem, czy sprawił to mój nastrój tego dnia, czy padający śnieg i ciepło z kominka, ale.... książka poruszyła mnie tak bardzo, że łzy poleciały kilkukrotnie. Kiedy skończyłam czytać zobaczyłam, że na okładce napisano, że to powieść o przebaczaniu i przebaczeniu. Ja czytając o losach Lexie, Evy, Mii, Jude, Caroline, Grace, Zacha i Milesa powiedziałabym, że to piękna opowieść o byciu mamą. O tych cudownych i jasnych stronach tej "roli", ale też o trudach, smutkach i rozterkach. O umiejętności przebaczania też, ale dopiero w drugiej kolejności.
Polecam każdemu kto ma ochotę na emocje i wzruszenie.
Joanna