Komentarze (0)
Mróz Remigiusz: Langer.
Książka, która, co dla fanów Remigiusza Mroza jest oczywiste, została osadzona w uniwersum Chyłki. Niestety Chyłka i Oryński zostają wspomniani tylko kilka razy, a sama prawniczka pojawia się tylko raz, w towarzystwie Harrego, we wspomnieniach Langera. Oprócz tytułowego "bohatera" głównymi postaciami są Siarka czyli prokurator Karolina Siarkowska, Padre czyli prokurator Olgierd Paderborn oraz Nina, o której pisać nie zamierzam, żeby nie spojlerować ;) W mojej ocenie ta książka, w świecie Joanny Chyłki jest .... niepotrzebna. Mam trochę wrażenie, że Remigiusz Mróz uległ panującej obecnie modzie na pisanie w punktu widzenia zabójcy. Sama opowieść, z jednej strony, trzyma w napięciu, ale z drugiej jest... najbardziej odpowiednim słowem będzie chyba "obrzydliwa". W posłowiu autor trochę tłumaczy swoje motywację. Jednym z argumentów jest to, że Langer jest postacią lubianą przez czytelników. Nie do końca jestem w stanie to pojąć i nie jestem przekonana czy w to wierzyć. Hasło reklamowe - "Langer nie wymaga opisu" będące chwytem marketingowym, było dobrym pomysłem, bo o książce nie można zbyt wiele dobrego napisać. Ogólnie, w mojej ocenie ta książka mogłaby nie istnieć. Mimo tego, że mnie wciągnęła, to nie jest książka, którą, komukolwiek bym poleciła.
Joanna