Ćwiek Jakub: Święty z Centralnego.
Jedna książka, poszukiwania jednej osoby, a tyle ludzkich problemów. Kryzys bezdomności, brak akceptacji osób transpłciowych, przemoc, przekupni policjanci, wykorzystywanie nieletnich i jeszcze kilka innych, ale nie chcę zdradzać fabuły. Dla mnie, Jakub Ćwiek jest w tej chwili mistrzem budowania napięcia, tworzenia nieoczywistych historii i zaskakujących zakończeń. Każda postać, każdy wątek składa się w historię od której nie da się oderwać. Dla mnie na minus okładka, gdybym nie znała innych powieści autora, to na pewno zniechęciłaby mnie do sięgnięcia po tę książkę. Dwukrotnie natknęłam się na regionalizm "nadusił" przycisk czy dzwonek, to zawsze wywołuje u mnie uśmiech, zupełnie nie wiem dlaczego 😉
Teraz już nigdy nie spojrzę tak samo na Dworzec Centralny.
Bardzo polecam!
Joanna