Poczytane

Puzyńska Katarzyna: Bezgłos.

W Wieszczach dzieją się niezwykle i niewyobrażalnie złe rzeczy. Historia, słowiańskiej wierzenia, zemsta i strach to, w moim odczuciu, główne tematy tej opowieści. Ze względu na to czym się zajmuję szczególną uwagę zwróciłam na szkołę, jej organizację, nauczycieli, a przede wszystkim dzieciaki. Wątek Bruna był tym, który poruszył mnie najbardziej. Pojawiło się też kilka odniesień do Lipowa, które pewnie wywołały uśmiech u wszystkich czytelników sagi. Zawiodło mnie kilka zbyt przewidywalnych spraw i powtórzenia wyjaśnień wątków, po poczułam się, jako czytelnik, niedoceniona. Za to finał był na tyle nieprzewidywalny, że wynagrodził wszystko, co według mnie, było na minus. Polecam!

Joanna

Nam-Joo Cho: Kim Jiyoung urodzona w 1982.

Życie współczesnej Korei widziane oczami kobiety. Kultura tak inna i tak bardzo nam obca. Już małe dziewczynki są uczone, że pierwsi "w kolejce" do wszystkiego (jedzenia, wykształcenia czy awansu) są mężczyźni. Możemy poznać, szokujące chwilami dla nas, fakty z życia koreański od szkoły podstawowej, przez liceum, studia, pierwszą pracę aż do momentu "stania się" żoną i mamą. Historia napisana przez psychiatrę na podstawie rozmów z jego pacjentką. I choć mogłoby się wydawać, że człowiek tak świadomy braku równości w swoim życiu powinien wyznawać inne wartości okazuje się, że wcale tak nie jest. Polecam!

Joanna

Nosowska Katarzyna: Nie mylić z miłością.

Najnowsza książka Katarzyny Nosowskiej, jednej z najbardziej znanych kobiet polskiej estrady. Ja uwielbiam pisanie Katarzyny Nosowskiej od czasów, kiedy (bardzo dawno temu ;)) przeczytałam pierwszy felieton jej autorstwa w czasopiśmie "Filipinka". Dwie poprzednie książki oczywiście przeczytałam i bawiłam się świetnie Teraz było trochę inaczej. Bardzo refleksyjnie. Dla mnie to nie jest książka "na jeden wieczór". To książka przy której zaczyna się zastanawiać nad sobą i myśleć o sobie. Słowa, które docierają gdzieś bardzo głęboko i aż proszą, żeby się zatrzymać i pomyśleć. Na okładce z tyłu autorka napisała dedykację 'To słowa z serca do serca". I ja to poczułam. Bardzo polecam!

Joanna

Cook Robin: Nocny dyżur.

Najnowszy thriller medyczny Robina Cooka przypomniał mi, dlaczego kiedyś pochłonęły mnie książki tego autora. Wciągająca intryga, ciekawe zwroty akcji i oczekiwanie: jak to się skończy. Choć po jednej trzeciej książki można już podejrzewać kto jest winny, a w połowie już się tego dowiadujemy to do końca czuje się napięcie. Inspektorat Medycyny Sądowej w Nowym Jorku i pracujące w nim małżeństwo Laurie i Jack próbują rozwiązać zagadkę śmierci przyjaciółki - doktor Sue Passero. Jack zaczyna to "prywatne śledztwo" w miejscu pracy Sue czyli w szpitalu MMH. Warto przeczytać i dowiedzieć się co z tego wyniknie! Bardzo polecam!

Joanna

Kostołowska Katarzyna: Czterdzieści brzmi bosko.

Z moich wyliczeń wynika, że główne bohaterki są trzy lata starsze ode mnie. Może właśnie dlatego, po prostu, je polubiłam 🙂 "Na dokładkę" moja starsza córka właśnie zaczęła studiować architekturę krajobrazu i w jakimś stopniu przypomina mi Karolinę 🙂 W tle oczywiście mój ukochany Wrocław. Tym razem Anita, Aśka, Karola i Magda mają na głowach zawirowania związane głównie z dzieciakami, nie tylko swoimi 😉 ale także z rodzicami. W patchworkowych relacjach często nie są to proste sprawy 😉 Nie mogę nie zacytować fragmentu, po którym przeszły mi ciarki, tak bardzo jest prawdziwy:
(...) "Każdy wrocławianin ma własny Wrocław (...) W wielkim mieście każdy wytycza własne ścieżki. Ma własne miejsca." (...)
Polecam bardzo całą serię!

Joanna