Poczytane

Murek Weronika: Dziewczynki. Kilka esejów o stawaniu się.

   Szczerze powiedziawszy cieżko umieścić tę ksiązkę w jakiejkolwiek kategorii, stawiam chyba na literaturę popularno-naukową. Była polecana na wielu portalach i stąd wzięło się moje zainteresowanie. I choć jestem w tym najwyraźniej odosobniona, to uważam, że tę lekturę spokojnie można sobie odpuścić. Największą wartością tej książki są liczne odwołania do historii, kultury i litertury. Na plus też działa piękny, literacki język, niestety, w mojej ocenie, to koniec plusów. Temat, sam w sobie mógł być ciekawy, ale jego opracowanie, dla mnie, jest wielkim chaosem. Brakowało mi bardzo jakiejś spójnej koncepcji, bo umieszczenie "obok siebie" Shirley Temple, Lolity Nabokova, gimnastyczek artystycznych zza żelaznej kurtyny, Dorotki z Krainy Oz i króliczków Playboya to jednak bałagan. I choć zaciekawiły mnie niektóre historie, na przykład wspomnianej już Shirley Temple, Olgi Korbut czy Elsie Wright i Frances Griffiths to jednak nie polecam książki jako całości.

Joanna

Keegan Claire: Drobiazgi takie jak te.

   Sięgnęłam po tę książeczkę, bo polecała ją na swoim profilu pani Katarzyna Kostolowska. Opiowieść o miesteczku w Irlandii Północnej z lat osiemdziesiątych XX wieku, choć chwilami miałam wrażenie, jakbbym cofnęła się w czasie o jeszcze sto lat. Swojego czasu głośno było o pralniach magdalenek, w których zakonnice przetrzymywały, zmuszały do pracy i maltretowały młode kobiety i dziewczynki. Ciężko uwierzyć, że działo się to aż do lat dziewięćdziesiątych. W tej książeczce odnaleźć możemy historię o tym, jak możliwe było milczące zezwolenie lokalnych społeczności na taki proceder. Jak dużo zależało w małych miasteczkach od zakonów, zakonnic i kościoła oraz ile trzeba mieć w sobie odwagi, aby się przeciwstawić. Daje do myślenia. Polecam.

Joanna

Bielecki Adam, Szczepański Dominik: Spod zamarzniętych powiek.

   Autobiografia jednego z najbardziej znanych polskich himalaistów. Opowieść o tym jak dziecięce czy młodzieńcze marzenia stają się rzeczywistością, ale też o tym, czym są okupione i jaką cenę można zaplacić za ich realizację. Ile trzeba mieć w sobie determinacji, ile poświęcić czasu, siły i serca, żeby w końcu stanąć na szczycie. W końcu jak trudne emocje towarzyszą człowiekowi, który traci w "pojedynku z górą" przyjaciół. Jedno zdanie z książki szczególnie utkwiło mi w pamięci" "(...) Lepszym wspinaczem nie jest ten, który robi trudniejsze drogi, ale ten, który czerpie z tego większą przyjemność (...)" Polecam tę książkę, z której aż bije miłość do gór i wspinaczki.

Joanna

Kostołowska Katarzyna: Księga urodzaju.

   Drugi tom serii opowiadającej o działkowiczach z Rodzinnych Ogrodów Działkowych "MORELE". W tym tomie poznajemy Luizę, Basię i jej mamę Marię oraz Jana, których działki sądziadują ze sobą. Ich historie, trudne, chwilami smutne spotykają się na Morelach. Tajemniczą nutkę zapewnia dziennik maltretowanej kobiety, którego pochodzenie odkrywamy dopiero w ostatnim rozdziale. Czytając o przyrodzie budzącej się wiosną i rozkwitającej latem czuje się te zapachy. Ja poczułam też inspirację i zapragnęłam do swojego ogrodu donicy z Morelą Asian Pearl ;) Dodatkowo mój uśmiech wzbudziły krokusy, ktore pojawiły się u mnie, kiedy skończyłam czytać pierwszy, a zaczynałam drugi tom "Moreli". Dla mnie, te książki, chyba już zawsze będą się kojarzyły z nadchodzącą wiosną. Bardzo polecam :)

Joanna 

Kostołowska Katarzyna: Tam, gdzie kwitnie miłość.

   Rodzinne Ogródki Działkowe "Morele" ukazujące nam piękno rozwitającej przyrody oraz historie działkowców. Teresa, rozwódka, czekająca na drugą miłość i tęskniąca za córką Hanią mieszkającą na Wyspach. Pan Julian, wdowiec, znajdujący na działce ukojenie i schronienie. Pani Ilona z wnuczką Olą i prawnuczką Lenką zwaną Królewną Śmieszką, które przeżyły już tak wiele, niekoniecznie dobrego. Zarząd ROD to głównie Janina Skórka, niepodzielnie rządząca, nieznosząca sprzeciwu pani prezes. A w tle Wrocław, historie życia tych osób, funkie i ... ślimaki ;) Polecam i biorę się za drugi tom tego cyklu :)

Joanna