Poczytane

Kostyszyn Magdalena: Też tak mam

To mój gwiazdkowy prezent. Autorka znana głownie z prowadzenia strony ChPD na fejsie. Przy poprzedniej ksiązce śmiałam się na głos. Tym razem jednak ksiązka nie do śmiechu, a zdecydowanie do przemyśleń i refleksji. To historie wielu z nas, zwykłych kobiet żyjących teraz i tutaj. Często historie niełatwe, bo i tematy trudne. Macierzyństwo, niepełnosprawność, żałoba czy samotność to tylko niektóre, które mnie osobiście najbardziej poruszyły. Warto i przeczytać i pomyśleć.

Joanna

Bonda Katarzyna: Nikt nie musi wiedzieć

Powrót do postaci Huberta Meyera - profilera, psychologa śledczego. Tym razem do rozwiązania trzy trudne sprawy, pozornie bez związku. Siła przyjaźni, która potrafi na szali postawić własną reputację. Prywatne życie, w którym pojawiają się niespodzianki. Charaktery ludzkie, które są tak różne, że nie sposób przewidzieć jak się zachowają poszczególne osoby. Wielowątkowy kryminał, ciekawe intrygi, zakończnie, które trudno przewidzieć. Polecam.

Joanna

Jimenez Abby: To tylko przyjaciel

Wydawało mi się, że sięgam po książkę z gatunku "lekkie, łatwe i przyjemne", spodobała mi się też "słoneczna" okładka. Początek opowieści o Joshu i Kristen utwierdził mnie w przekonaniu, że będzie to lekki romans. Jednak im dalej, tym bardziej okazywało się, że pojawiają się tematy trudne, smutne czy wzruszające. Ciężka droga do macierzyństwa, decyzja o oddaniu organów po śmierci mózgowej kogoś bliskiego czy trudna walka o miłość to tylko niektóre z nich. Świetna książka.

Joanna

Socha Natasza: Wigilia z neznajomym

Nie spodziewałam się za wiele po książce, którą panie przebrane za "mikołajki" rozdawały za zrobienie zakupów w galerii handlowej. Zostałam totalnie zaskoczona. W moim odczuciu jest to nasza, polska, współczesna wersja "Opowieści wigilijnej" Dickensa. Chwilami niewiarygodna i niesamowita, ale jednak rzeczywista. Chwilami smutna i trudna, ale jednak optymistyczna i pozytywna, a czasami nawet śmieszna. Rodzinna, przyjacielska i zdecydowanie godna polecenia :) 

Joanna

Maciejczuk Ewa: Igrając z szefem

Nawet nie wiem do jakiej "kategorii" przpisać tę książkę. Trochę bajka o Kopciuszku, ale głównej bohaterce Olivii brakuje złej macochy. Trochę erotyki, ale zupełnie bez polotu. Trochę romansu, ale nie wzbudzającego ciepłych uczuć. Później ciut sensacji, ale przewidywalnej i w złym guście. Zdecydowanie nie mój klimat. Ale może komuś się spodoba.
Joanna