Borysewicz Jan, Prokop Marcin: Mniej obcy
Marcin Prokop przeprowadził wywiad - rzekę z Janem Borysewiczem. Wywiad pełen trudnych pytań. Czasami trochę nostalgii, trochę humoru. Dla mnie, po obu stronach widać dobre przygotowanie do tej rozmowy. Jakbym miała określić Borysewicza jednym słowem, po przeczytaniu tej ksiązki, byłby to "perfekcjonista". Ja może jestem mało obiektywna, bo od początku liceum prawie do końca studiów, razem z moją przyjaciółką Anią, byłam na każdym koncercie Lady Pank we Wrocławiu. Ale mam szacunek do tego człowieka. Mimo potknięć, a czasami nawet ciężkich przeżyć potrafi prowadzić firmę, którą przecież jest zespół, od ponad 40 lat i to tak, że jest marką samą w sobie. W książce przeżyłam trochę powrót do czasów PRLu, zobaczyłam wrocławskie Sępolno z nieznanej mi strony, poznałam trochę ciekawych historii o muzykach, ale przede wszystkim zobaczyłam Borysewicza jako człowieka, a nie tylko jako najlepszego gitarzystę w Polsce. Polecam bardzo!
Joanna